Autor |
Wiadomość |
krzysztof |
Wysłany: Czw 22:24, 23 Lis 2006 Temat postu: Wniosek do Rady Miejskiej |
|
Drodzy sąsiedzi z gminy Kórnik.
Kilka dni temu wysłałem e-mailem do Rady Miejskiej w Kórniku ten wniosek.
http://www.kamionki.snap.pl/Wniosek_do_Rady.pdf
Proszę Was bardzo o poparcie go. Szczególnie proszę mieszkańców Kamionek, Borówca, Skrzynek, Runowa, Dziećmierowa, Kromolic. Tych, którzy mają linię wysokiego napięcia w odległości mniejszej niż 600 m.
Mamy teraz pewnie ostatnią szansę na to, żeby rozebrać słupy i ochronić nasze dzieci.
Ale żeby tak się stało musimy przekonać naszych radnych, przekonać aby przychylili się do tego wniosku. Porozmawiajcie z radnymi, spróbujcie ich przekonać, idźcie na dyżury, piszcie wnioski.
Za rok już nikt w Europie nie będzie budował takich linii przez zasiedlone osiedla lub w ich pobliżu. Wydane zostaną nowe rekomendacje (również dla kabli podziemnych), chroniące dzieci.
Mamy szansę pozbyć się Potwora. Przekonajmy o tym naszych radnych !!!
Krzysztof Kukliński |
|
|
krzysztof |
Wysłany: Wto 23:24, 07 Lis 2006 Temat postu: |
|
Pani Beato, inwestor zrobi wszystko, żeby tak się nie stało.
Ja zrobię wszystko, żeby te słupy zniknęły, żeby nie było zagrożone żadne dziecko.
Ale inwestor jest ode mnie mocniejszy, dużo mocniejszy.
Musimy być wszyscy razem, wtedy wygramy. Całe Kamionki, całe Daszewice, cały Borówiec, całe Skrzynki i cała Mościenica. To nie wszystko, musimy wybrać naszych radnych, zaprawionych w tej walce: Magdę, Małgosię i Michała. To nie wszystko, musimy prosić znajomych w Dachowej, Robakowie, Gądkach, Kórniku, Bninie, żeby głosowali na ludzi, którzy w czasie kampanii obiecali, że będą zawsze po stronie mieszkańców. Poproście ich, żeby głosowali na Pana Przemka Pacholskiego, Pana Macieja Brylewskiego, Pana Romana Kominka i Pana Seweryna Waligórę.
Na dzisiejszym spotkaniu wyborczym w Kamionkach, pan Roman Kominek
jako pierwszy powiedział, że jedynym rozwiązaniem jest kabel podziemny.
Pan Seweryn Waligóra również obiecał, że w nowym samorządzie zrobi wszystko, żeby tak się stało - kabel. Za kablem opowiedział się również burmistrz Pan Jerzy Lechnerowski.
Być może to są tylko przedwyborcze kiełbaski.
Ale jeśli nie są to kiełbaski, jeśli staniemy razem z nową Radą i Burmistrzem naprzeciw PSE, jeśli Minister Środowiska nie cofnie ostatniej decyzji Wojewody to jest olbrzymia szansa. Musimy być tylko razem tak jak
dzisiaj na sali w Kamionkach, gdzie mieszkańcy Mościenicy, Borówca, Skrzynek, Kamionek i kandydaci na burmistrza mówili jedno - kabel.
Pani Beato niech Pani w niedzielę wyciągnie z domu wszystkich sąsiadów i poprosi ich o zagłosowanie na Ludzi Dobrej Woli.
Nie da nam to żadnej pewności, ale Ci ludzie, nasi kandydaci dają chociaż nadzieję. |
|
|
beatac |
Wysłany: Wto 21:05, 07 Lis 2006 Temat postu: |
|
Ja już się w tym wszystkim pogubiłam. Czy mieszkańcy Borówca (ulica, Brzoskwiniowa, Morelowa) mogą liczyć na jakąkolwiek zmianę dotyczącą słupów???Czy jest jeszcze jakaś szansa na to, by powalić słupy giganty? |
|
|
krzysztof |
Wysłany: Sob 18:32, 04 Lis 2006 Temat postu: Nowa wersja |
|
Dostępna jest już nowa wersja programu BEZPIECZNE DZIECI.
http://www.kamionki.snap.pl/Bezpieczne_dzieci.pdf
Wersja uzupełniona jest o nowe wypowiedzi, rezolucję z Benevento oraz 3 nowe punkty:
Przemoc w szkole, Telefony komórkowe dzieci, Skażenie z kominów.
Zapraszam do dyskusji nad programem. |
|
|
krzysztof |
Wysłany: Śro 11:52, 01 Lis 2006 Temat postu: Szkoła bez przemocy |
|
Już za 2-4 tygodnie uzupełniony (o 2 nowe punkty, o głosy w dyskusji, o przykłady alternatywnych rozwiązań, o artykuł z Kórniczanina ) program "BEZPIECZNE DZIECI"
przekazany zostanie nowej Radziej Miejskiej i nowemu Burmistrzowi z prośbą o realizację.
W związku z ostatnimi wydarzeniami w Polsce, chciałbym uzupełnić program o 6 punkt
czyli "Szkoła bez przemocy".
Ponieważ moje dzieci chodzą do szkół poza naszą gminą, chciałem prosić obecnych i byłych uczniów gimnazjum i liceum w naszej gminie o ich opinię jak wygląda sytuacja w ich szkołach.
Proszę bardzo o odpowiedź na tych kilka pytań.
1. Ile przypadków przemocy zaobserwowałeś od początku nowego roku w swojej szkole ?
2. Czy byłeś kiedyś ofiarą przemocy w swojej szkole, czy zwróciłeś się do kogoś o pomoc, czy ją otrzymałeś ?
3. Czy znasz numer telefonu, gdzie mógłbyś zadzwonić w razie potrzeby ?
4. Czy rozmawiałeś o przypadkach przemocy z rodzicami ? Jak zareagowali ?
5. Czy w Twojej szkole prowadzony jest monitoring przemocy, np przez cykliczne
przeprowadzanie anonimowych sondaży ?
6. Czy Dyrekcja Twojej szkoły i wychowawcy są Twoim zdaniem wystarczająco zaangażowani w rozwiązywanie problemów z przemocą ?
6. Czy przeprowadzane były w Twojej szkole szkolenia jak postępować w przypadkach
stosowania przemocy ?
7. Czy uważasz, że jest potrzebna pomoc z zewnątrz szkoły, że Twoja szkoła nie radzi sobie z tym problemem ?
8. Czy uważasz, że konieczna jest większa wpółpraca szkoły z rodzicami, Radą Miejską, burmistrzem, strażą miejską ?
9. Czy Twoim zdaniem dotychczasowe działania szkół są niewystarczające, jeśli tak to co byś zmienił ?
Proszę o wyrażanie swoich opinii na forum.
Krzysztof Kukliński |
|
|
krzysztof |
Wysłany: Nie 14:54, 29 Paź 2006 Temat postu: |
|
Niestety żaden z kandydatów na burmistrza nie poparł jeszcze programu, a wielka szkoda, bo miałbym na kogo oddać głos.
A tak będę się wahał do końca na kogo zagłosować. Wiem tylko na kogo nie zagłosuję.
Mam nadzieję, że chociaż 4 radnych wygra wybory.
ponad 25% głosów w radzie to już by była duża siła, która spowoduje że
nowe Studium i Plan będą lepsze dla ludzi.
Musimy iść na te wybory. Niezameldowanych proszę o zaniesienie wniosku
o wpis do rejestru wyborców, do Ratusza, jak najszybciej. Najlepiej jeszcze w poniedziałek. |
|
|
andrzej |
Wysłany: Nie 14:32, 29 Paź 2006 Temat postu: |
|
witam
wydaje sie ze Korniczanin przylaczyl sie do programu << Bezpieczne Dzieci >> publikacja z dnia 27-10-2006 str. 14.
Czy ktorys z kandydatow na stanowisko burmistrza gminy Kornik zadeklarowal poparcie dla tej inicjatywy ?
andrzej |
|
|
umtsno |
Wysłany: Wto 6:02, 24 Paź 2006 Temat postu: |
|
Witajcie!
Krzysztof K. poprosił mnie przed kilkoma tygodniami napisać parę słów o stacjach bazowych.
Ja stacji bazowych nie chcę i nie chcę zagrożenia przez PEM ani dla siebie ani dla dzieci nawet tych najgłupszych i najbrzydszych. Obce firmy mając grube pieniądze, wchodzą na nie swoją ziemię i bez zgody i bez woli mieszkańców napromieniowują ich i otoczenie w którym oni byli wcześniej i w którym żyją. Typowe jest wmawianie ludziom głupoty i ciemnogrodu. Co ma wtedy zrobić dziecko, które jako jedyne protestuje jak w cytacie ?
Czy ono musi być skazane na ciężką chorobę i śmierć ?
" Mieszkam w tym bloku...tak w ogóle to ten blok jest na ul.M. w Świdwinie niedaleko Kołobrzegu <40 km> mam tylko 16 lat i te coś mam 5 m nad balkonem... wiem gdzie jest kabel głównego zasilania tego czegoś może siekiera pomoże... wydaje mi się że jak nie wydrukuję tego wszystkiego ze strony i nie zrobię ksera to nikt nic nie będzie chciał zrobić...w bloku niestety nie mieszka wiele ludzi z internetem... "
Promieniowanie EM ze stacji bazowych jest niewidoczne i niewyczuwalne, więc nie można tak łatwo udowodnić, że wchodząc w ciało one zabija. Rozpad człowieka pod wpływem sztucznych pulsujących energii elektromagnetycznych następuje przez lata. Z punktu widzenia przestępców z mafii telefonii komórkowej jest to duże ułatwienie dla nich. Dlatego grają na czas.
Udowodnić przyczynę i skutek pokazać mechanizm działania! wołają kupieni przez operatorów badacze dobrze wiedząc, że liniowe podejście do tematu, który potrzebuje nieliniowych strategii badawczych nie da zadowalającego rozwiązania.
Zasada profilaktyki zdrowotnej powinna być tak ustawowo zagwarantowana jak w ustawie o uzdrowiskach.
Badania Epidemiologiczne stwierdziły już wielokrotnie zależność pomiędzy odległością od stacji bazowych, a zdrowiem mieszkańców. Najnowsze opracowanie jest od arabów z Egiptu.
http://iddd.de/umtsno/60krebs.htm#neuro
Ale niewygodne badania można po prostu nie uwzględniać i nie cytować. W odpowiedziach dla profesora Trzaski przybliżam mój punkt widzenia.
Patrz stronę
http://iddd.de/umtsno/odpsejm/trzaskaletter.htm#trza2
A więc w tym czasie na tym polu badań dotyczących telefonii bezprzewodowej nie ma sensu stawiać na naukowców z establishmentu jak profesor "Wańka Wstańka" patrz Rezolucję z Benevento ( rezolucja z Benevento ) podpisaną przez profesora Szmigielskiego.
Oni się ośmieszyli, likwidując zespół choroby mikrofalowej, tylko dlatego, że to zażądała skorumpowana Komisja Europejska na czele z Niemcem Verheugenem.
Jak już wiele razy pisałem, nie ma jakiegoś modelu działania, czy decydujących dowodów pozwalających na lekceważenie przemilczanie i cenzurę wyników badań dotyczących PEM z lat 60-do 90 tych.
Na ten temat wypowiedział się bardzo dokładnie w liście do lekarzy szwajcarskich prof. Hecht, który przeanalizował 1500 prac autorów radzieckich z lat 60-90 -tych na zlecenie niemieckiego Telekomu
http://iddd.de/umtsno/profhecht.htm#ververt
Wyniki naukowe będą dla nas - przeciwników elektroskażeń coraz bardziej niekorzystne, gdyż fałszowanie prac naukowych stało się nagminną praktyką, która jest w tym obszarze badań przez komisję europejską politycznie wręcz pożądana. (Np. Praca instytutu Profesora Hechta została zamknięta w sejfie Telekomu na 10 lat, a 1500 unikalnych prac badawczych otrzymanych przez ambasadę radziecką, telekom po prostu zniszczył - mówi się, że zaginęły...)
Aktualnie, przy badaniach epidemiologicznych brak jest już stref wolnych od elektroskażeń a grup ludzkich nieskażonych nie ma, czyli trudno jest porównywać.
Jednym z rozsądnych wyjść było by zatrudnienie wyrzuconych z pracy uczciwych naukowców, oraz przeciwników budowy masztów przy kontroli badań robionych lub finansowanych przez przemysł telefonii komórkowej.
Zaczyna się już dzielić wyniki naukowe w zależności od sposobu ich finansowania patrz np.
http://iddd.de/umtsno/interphone.htm#loyd
czy
http://iddd.de/umtsno/100aerzte.htm#mony
Równoległym politycznym rozwiązaniem jest wybór do struktur samorządowych przeciwników budowy stacji bazowych telefonii komórkowej.
Ale dopiero wprowadzenie taniej telefonii satelitarnej uwolni ludzi od przymusowego napromieniowania przez stacje bazowe, których telefonia satelitarna prawie że nie potrzebuje.
patrzcie moje wnioski pod
http://iddd.de/umtsno/odpsejm/hum3.htm#81
Pozdrawiam
Krzysztof Puzyna
Hamburg, 24.10.2006 r. |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 8:01, 10 Paź 2006 Temat postu: |
|
Szanowny Panie Krzysztofie
Jako prezes ogólnopolskiego Stowarzyszenie Przeciwdziałania Elektroskażeniom „Prawo do Życia” w pełni popieram pana działania.
Mam nadzieję, że wystarczy panu siły i odwagi, aby dalej walczyć w tak trudnej walce z tak potężnymi koncernami.
Dziś wiadomo jest, że operatorzy telefonii komórkowej dla pieniędzy poświęcą zdrowie i życie dzieci, bo ich po prostu nie obchodzą, co przyznał pan Aleksander Dackiewicz z ERA GSM.
Pora ujawnić cała prawdę o szkodliwym oddziaływaniu pola elektromagnetycznego i to jak koncerny tuszują i bagatelizują te negatywne skutki.
Polacy zawsze wygrywali i my ta walkę pani Krzysztofie wygramy.
Przesyłam panu jak i wszystkim osobom, które pana popierają pozdrowienia od przyjaciół, których macie w całej Polsce.
Zbigniew Gelzok |
|
|
Krzychu |
|
|
Krzychu |
Wysłany: Pon 20:02, 09 Paź 2006 Temat postu: |
|
Drogą e-mailową otrzymałem ciekawy głos poparcia dla programu Bezpieczne Dzieci. Zapraszam kolejne osoby do dyskusji:
Szanowny Panie...
Dziękuję za zwrócenie mojej uwagi na sytuację w gminie Mosina i Kórnik.
Obecna tendencja lekceważenia skutków oddziaływania pól elektromagnetycznych (PEM) na żywe organizmy wynika, z jednej strony - z bezkrytycznej pogoni za zyskiem (koszty zewnętrzne danej inwestycji przerzuca się na otoczenie), zaś z drugiej strony -przyjmowanie przez ekspertów tezy, że sztuczne PEM wywołują w organizmach żywych wyłącznie skutki termiczne (analogicznie jak w obserwowanych przedmiotach martwych).
Ignorują zatem "bioelektroniczne aspekty ochrony środowiska" w sensie bioelektronicznej teorii prof. Włodzimierza Sedlaka.
Rozwój energetyki i pozostałych źródeł PEM (w tym stacji bazowych telefonii komórkowej) w formie rozproszonej emisji wymaga zorganizowanego protestu świadomej części społeczeństwa.
Z mojej praktyki (jako byłego prezesa ekologicznej organizacji) wynika, że politycy i związane z nimi inwestorskie lobby wspierają wyłącznie inicjatywy neutralne bądź wygodne dla świata biznesu. Być może ujawnienie korelacji między szeregiem współczesnych chorób dziedzicznych a oddziaływaniem zniszczonego naturalnego tła środowiska, zmieni nastawienie decydentów.
Oczywiście popieram program "Bezpieczne Dzieci".
Pozdrawia Jerzy Wojnar |
|
|
Krzychu |
|
|
Tomasz z Wodnika |
Wysłany: Pon 14:43, 09 Paź 2006 Temat postu: |
|
Jak zwykle Krzysztofie kawal bardzo dobrej roboty .
Popieram !!!
Na szczególy dzialań przyjdzie czas .
Prośba - napisz coś więcej o tych badaniach . Sam nie dotarlem do nich i znam tylko ogólniki , pewnie jak większośc zresztą .
Szczególowy opis zainteresuje z pewnością nie tylko mnie .
Z góry dziękuję . |
|
|
zawiedziony |
Wysłany: Nie 21:42, 08 Paź 2006 Temat postu: |
|
Jest mi niezmiernie smutno gdyz liczylem, że przez weekend temat ten, podobno bardzo wazny dla mieszkanców Kamionek i innych wsi w rejonie nieszczęsnej linii WN, będzie bardzo aktywny. Czy moze to swiadczyc o samotnej walce pana Kuklinskiego, czy mizernej oglądalnosci portalu? |
|
|
damiza |
Wysłany: Pią 6:07, 06 Paź 2006 Temat postu: |
|
Jeżeli chodzi o linię to mam nadzieję że wszyscy radni nowej kadencji powalczą o nowy przebieg linii WN.
Stacje bazowe stawiał bym tu na wymuszenie współpracy między operatorami telefonii komórkowej aby zlikwidować bezsensowne lokalizacje dwu masztów w bliskich odległościach.
Maszty muszą być gdyż wszyscy chcemy korzystać z telefonów komórkowych. Może być ich jednak mniej. My w okolicy mamy 3 stacje Plus Era i Orange. mogły by być tylko dwa maszty a może jednen z trzema antenami taj jak na elewarorze w Gądkach.
Stacje bazowe Kamionki
http://www.poznan.gsm.g.pl/baza-druk.php?sort=0&ask=Kamionki&wojs=&siec=
Stacje bazowe Borówiec
http://www.poznan.gsm.g.pl/baza-druk.php?sort=0&ask=Bor%F3wiec&wojs=&siec=
http://www.poznan.gsm.g.pl/
Drogi w Kamionkach ostatnią modernizację ul. Poznańskiej pamiętam w 1999 roku czyli 7 lat temu od tego czasu nic poza łataniem dziur. Historycznie ten asfalt pochodzi z końca last 70-tych kiedy wprowadzając komunikację MPK polną drogę pokryto w pośpiechu asfaltem i tak zostało.
Damian |
|
|